29 lip 2013

MARTENSY SCHUZZ

W butach zakochałam się od pierwszego wejrzenia, są tak wygodne, 
że mogłabym chodzić w nich wszędzie! Obawiam się trochę o długość ich życia..
jednak mam nadzieję, że to nie ich jedyny post na blogu!

 
 

 komin - New Yorker
bluzka - New Yorker
naszyjnik - No name
 legginsy - Pepco
 martensy - Schuzz

7 komentarzy:

  1. Mnie upały wcale nie męczą. Dla mnie to jest najlepsza pogoda :D

    OdpowiedzUsuń
  2. podobają mi się naszyjnik, bluzka i martensy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra stylówka!

    OdpowiedzUsuń
  4. zwykle nie podobały mi się takie tradycyjne martensy, ale ciekawie wyglądają z tymi ćwiekami! :)

    OdpowiedzUsuń