Wiosenne porządki zawsze odkładam na później, zawsze mam milion innych rzeczy
do zrobienia. W tym roku planowałam zacząć sprzątać od poprzedniego weekendu,
no cóż, spóźniłam się cztery dni. Lubię sprzątać, ale muszę przy muzyce.
Nienawidzę jak ktoś mi się kręci, gdy to robię. Uwielbiam widzieć efekt
moich działań i jak każdy(chyba) lubię przebywać w czystym domu,
gdzie wszystkie rzeczy mają swoje miejsce, bambosze nie lepią się do podłogi,
a przez szyby widać piękny(?) świat.
Kilka moich rad:
1. Jedno na raz!
Sprzątnij jedno pomieszczenie w danej chwili.
Najpierw pokój, później kuchnia, łazienka,
salon i tak do końca, kolejność dowolna.
Unikniesz wtedy poczucia, że "zaczęłam, a nie skończyłam".
2. Od góry do dołu!
Unikniesz powtarzania tych samych czynności.
Ja zawsze zaczynam od sufitu, najpierw pozdejmuję pajęczyny(o ile są).
Odkurz kąty i od razu przetrzyj wilgotną szmatką lampy, żyrandole.
3. Pamiętaj o dokładności!
Wyrzuć puste opakowania i produkty, które są już przeterminowane(jak i te, których nie używasz).
Umyj meble w środku i na miejsce odkładaj tylko te rzeczy, które chcesz zatrzymać.
W szafach z ubraniami trzymaj tylko te, w których będziesz chodzić.
Nie wkładaj z powrotem ubrań zniszczonych -od razu je wyrzuć.
Te, które Ci się nie podobają, a są w dobrym stanie oddaj lub sprzedaj.
Pamiętaj też o szafkach z książkami, jeśli nie potrzebujesz kilku możesz je oddać
do biblioteki(nie wyrzucaj na śmietnik, komuś się przydadzą!)
Odśwież firany, rolety, gniazdka elektryczne, obrazy na ścianach.
4. Połysk!
Umyj okna, nie zapomnij o parapetach.
Odkurz i umyj podłogi, przetrzyj lustra.
Wstaw świeże kwiaty do wazonu i gotowe!
Poniżej przedstawiam Wam kilka rzeczy ze sklepu Romwe.
Zobaczcie, może wpadnie Wam coś w oko. :)
~
*kilka minut przed dodaniem wpisu, zmieniłam nagłówek.
Co o nim myślicie?